Liczba osób pytających mnie o to co dać w prezencie swojej Mamie zwiększa się, dlatego postanowiłam zrobić poradę hurtową.
Komponuj do woli:
1. Ukochana przeze mnie i czytelniczki bloga Paloma, a szczególnie peelingi, choć ja osobiście polecam każdy kosmetyk tej firmy. Seria SPA to 8,80zł za każdy produkt. Dla spracowanych mamowych dłoni polecam zestaw składający się z peelingu i kremu.
2. Zestaw kolorowy. Firma Kobo wyprzedaje produkty pochodzące z kolekcji Elegance i Delicious. Wśród nich znajdziecie maskarę, cienie, pomadki i wiele innych. Każdy produkt za 9,90, więc można wybierać do woli.
3. Kolejna propozycja to także kosmetyki KOBO, ale tym razem lakiery. Cena atrakcyjna, a ze wcześniejszych postów możecie dowiedzieć się, że jakość też niczego sobie. Jeśli nie wiecie jaki kolor będzie modny w tym roku, zapraszam do obejrzenia galerii konkursowej :)
Coś z wyższej półki, czyli dla tych, którzy chcą zainwestować w prezent trochę więcej.
1. Manicure hybrydowy- mi dał spokój z paznokciami na dwa tygodnie, ale przyznaje, że wystawiany był na ciężkie próby. Cena takiego zabiegu to ok. 60-100zł.
2. Coś pachnącego, czyli uwielbiana przez Mamy Flora by Gucci. Niedawno w perfumeriach pojawiły się trzy nowe odsłony zapachu, więc prócz klasycznej możemy znaleźć różową Gardenię, zieloną Tuberosę i niebieską Magnolię.
A jakie są Wasze propozycje?