środa, 7 marca 2012

Żegnaj ukochana marko...

Pracując w pewnej firmie kosmetycznej często spotykałam się z mailami, które wyglądały mniej więcej tak : „ ...ten kosmetyk był świetny i dlatego z koleżankami zastanawiamy się czemu został wycofany”. W przypadku wspomnianej Madary mniej więcej mogę określić czemu genialny produkt nie zagościł na dłużej. Jest jednak wiele marek, głównie perfumowych, które pewnego dnia podejmują decyzję o zaprzestaniu produkcji mimo całkiem niezłej sprzedaży. Drogie polskie konsumentki, Wasze listy do firm dystrybucyjnych niewiele dadzą, ponieważ takie decyzje zapadają gdzieś hen hen...daleko... na tzw. górze, a dokładniej w Stanach Zjednoczonych, Francji, Hiszpanii, Szwajcarii, czyli wszędzie tam gdzie mieszczą się siedziby główne firm, gdzie przed oczami producentów przelatują obrazy zarobionych milionów, a nie twarze jednej uśmiechniętej konsumentki (smutna prawda).
Na mojej liście rzeczy wycofanych niesłusznie znajduje się między innymi lakier Pierre Rene- Salon Use. Małe, kwadratowe buteleczki dostępne były głównie w perfumeriach, gdzie firma miała swoje regały. Świetna konsystencja, łatwe nakładanie, trwałość i piękne kolory. Niestety, skończyłam tylko na dwóch, bo kiedy wybrałam się do sklepu po kolejny już ich nie było. Wy może też macie jakieś produkty, za którymi tęsknicie. Piszcie, może uda nam się znaleźć jakieś dobre zastępstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz