wtorek, 27 marca 2012

... na niesforne włosy.

Moim darem i przekleństwem są bardzo grube i ciężkie włosy. Prezentują się całkiem ładnie, ale kiedy przychodzi mi coś z nimi zrobić załamuje ręce. Mycie i suszenie zajmuje mi około godziny, a warkocz utrzymuje się nie więcej niż 15 min. Największym problemem po zimie nie tylko w przypadku mojej czupryny są wysuszone włosy. Elektryzują się, puszą i wyglądają bardzo niezdrowo. Zazwyczaj nakładałam maseczki albo odżywki, ale efekty były minimalne. Postanowiłam zainwestować w coś bez spłukiwania. Wybrałam krem Super Gładkość Pantene Pro-V.



Według informacji zamieszczonej na opakowaniu można ją stosować na suche lub mokre włosy. Pierwszej opcji nie polecam. Włosy się kleją, a po porządnym rozczesaniu miałam wrażenie, że są cięższe niż zwykle i tłuste. Druga możliwość jest o niebo lepsza. Nie tylko ułatwia rozczesywanie, ale też świetnie radzi sobie z bałaganem na głowie. Wystarczy wysuszyć włosy rozczesując je dłonią, a będą gładkie i proste bez konieczności używania prostownicy. Cena kosmetyku to ok. 18zł za 145 ml. I jeszcze bardzo ważna informacja- ma cudowny zapach, który utrzymuje się na włosach caaaaały dzień :)

+: daje obiecany efekt gładkości, ładny zapach,
-: kiepsko się sprawdza przy nakładaniu na suche włosy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz